Jak w opisie tematu. Ma ktoś jakieś sprawdzone przepisy, by niosło się lekko a smakowało dobrze?
Jeśli chodzi o "dania obiadowe" to do tej pory zabierałem ze sobą makaron + sos z paczki, własnoręcznie przyrządzoną suszoną wołowinę + buliony i niestety tutaj kończyły mi się pomysły. Jeśli jedzie się na tydzień lub dłużej i ma się ograniczone finanse to jest to nie lada problem. Zazwyczaj kończyło się to daniami schroniskowymi co z racji cen wiązało się ze skróceniem czasu pobytu.
Ceny w schroniskach są bardziej niz straszne,dlatego dobrze mieć swój prowiant na drogę. Ten pomysł z makaronem i sosem bardzo mi się podoba,muszę przetestować. Macie jeszcze jakieś sprawdzone praktyki?
makaron i sos, zupki z kubka różne smaki żeby nie było nudno, żeby nie było tylko makaronu to są też dania puree (które uwielbiam). Żeby było więcej miejsca to z kubków przesypać wszystko do woreczków. Do tego pakowane o długim terminie ważności ciemne pieczywo (pumpernikiell lub coś w tym stylu) i dodatki które się nie zepsują szybko: pasztety, sery, warzywa (papryka, pomidor itd). Na deser też do zalania tylko kaszki,budynie,kisiel, plus jakieś owoce i obowiązkowo czekolada - mamy smaczne i urozmaicone dania i można tak przeżyć parę dni :)
Parys
Wiek: 67 Doczy: 28 Kwi 2012 czyli 4397 dni temu
Apartamenty
Doczy: 04 Cze 2013 czyli 3994 dni temu
Posty: 96 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-09-05, 18:30
Nic bardziej mylnego,wrzątek nie we wszystkich schroniskach jest bezpłatny, najczęściej kosztuje 1zł lub 50gr,takie mamy niestety realia,schroniska zarabiają na wszystkim.
To zależy od schroniska. Spotkałam się już z taką sytuacją, że w jednych schroniskach wrzątek był darmowy, a w innych płatny.
Apartamenty
Doczy: 04 Cze 2013 czyli 3994 dni temu
Posty: 96 Tematy: 0 Skd: Zakopane
Wysany: 2013-12-21, 09:38
Też racja,jednak tak było wcześniej,teraz o ile się nie mylę to w każdym jest płatny,no chyba że jakimś cudem zachował się wyjątek o którym nic mi nie wiadomo...
Na pewno wrzątek i ugotowanie makaronu ryżu itp jest za free Roztoce i 5. W innych schroniskach też nigdy nie płaciłem, ale nie było mnie w nich (w celach kulinarnych) od 3 do 10 lat więc może coś się zmieniło.
Wracając do tematu puree z sosikami stało się moim ulubionym daniem :) Kupuję w dużych paczkach i właściwie starcza mi na cały pobyt. Z makaronami też się wyrobiłem i kupuję takie, które wystarczy zalać gorącą wodą bez konieczności gotowania. Do tego polecane przez was kisielki i inne desery. Kilka razy zdarzyło mi się już, że podszedł do mnie ktoś i pyta co jem bo nie może znaleźć w menu a chciałby to samo ;)
No ja taki pomysłowy nie byłem. Z reguły na obiad zjadałem frytki (wiem fast food, ale akurat uwielbiam go).
Wiadomo frytkami człowiek się nie naje chyba ze kilka porcji weźmie, więc gorący kubek (różne smaki by nudy nie było), do tego kanapki z pasztetem lub serem. Kilka dni na tym spokojnie mozna wytrzymać i nie drogo (frytki to koszt 4-5 zł), wrzątek czasem darmowy czasem 50 gr lub złotówka - uwaga najdrożej jest w Karkonoszach Strzecha Akademicka 50 gr za 200 ml (to mnie powaliło)
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum