Wysany: 2012-06-07, 10:50 Rohacze od polskiej strony
Moje pytanie kieruję do osób doświadczonych w chodzeniu po szlakach tatrzańskich. A mianowicie czy możliwe jest przejście w ciągu jednego letniego dnia trasy od Siwej Polany przez Wyżnią Dolinę Chochołowską, Wołowiec na Rochacze i powrót przez Smutną dolinę na Rakoń i do Siwej Polany. Dodam, że mam doświadczenie w kilkunastogodzinnym chodzeniu po Tatrach Zachodnich. Moje obawy wiążą się z Rochaczami. Czy przejscie ich nie zmęczy tak bardzo ze nie bedzie sił na długa drogę powrotną. Jesli chodzi o moja kondycję to uważam, że jest dobra.
jest możliwe
w zeszłym roku przeszedłem podobną trasę we wrześniu, przy czym nie wracałem do Siwej Polany, tylko nocowałem w schronisku na Polanie Chochołowskiej,
ale wystarczy zacząć bardzo wcześnie i w dodatku teraz są długie dni, więc te dodatkowe km spokojnie do zrobienia
trasa długa, piękna i efektowna, kondycyjnie nie jest lekko, wychodzi wyraźnie ponad 2 km sumy podejść,
zwłaszcza po zejściu z Rohaczy, podejście na Rakoń (ok. 506 m do góry) z okolic Czarnej Młaki może być niezłym wyzwaniem kondycyjnym (z trudem to wymęczyłem, ale powiedzmy, że moja kondycja była taka średnia)
biorąc pod uwagę że Włodek Cywiński potrzebował
tylko 3,5 dnia na przejściecałych Tatr główną granią
to oczywiście wszystko jest możliwe
Wycieczka na Rohacze z Siwej Polany to conajmniej
12 godzin czystego marszu - naturalnie możliwe
ale poco jeśli z noclegiem na Chochołowskiej
albo na Zverowce będzie znacznie przyjemniej?
Wg mnie też przyjemniej, dlatego w zeszłym roku wybrałem wersję z noclegiem (poza tym planowałem wieczór na grani Grześ - Rakoń)...
Ale to zależy od tego co kto lubi, np. jak ktoś woli długie wędrówki i krótkie przerwy, to taka trasa zdecydowanie powinna się spodobać, niezły trening kondycji
jabol napisa/a:
biorąc pod uwagę że Włodek Cywiński potrzebował
tylko 3,5 dnia na przejście całych Tatr główną granią
to oczywiście wszystko jest możliwe
wynik robi wrażenie, ale w sumie nic dziwnego, od ciągłego chodzenia po Tatrach musi być niesamowita kondycja
anika261
Wiek: 35 Doczya: 21 Wrz 2011 czyli 4605 dni temu
Wycieczka na Rohacze z Siwej Polany to conajmniej
12 godzin czystego marszu - naturalnie możliwe
ale poco jeśli z noclegiem na Chochołowskiej
albo na Zverowce będzie znacznie przyjemniej?
Jestem pewna, że z noclegiem w schronisku byłoby przyjemniej ale niestety nie mam możliwości zaplanowania wyjazdu z tak dużym wyprzedzeniem, żeby móc zarezerwować nocleg w schronisku. Dlatego zależy mi na tym aby z trasy powrócić na nocleg w zakopanem
niestety nie mam możliwości zaplanowania wyjazdu z tak dużym wyprzedzeniem, żeby móc zarezerwować nocleg w schronisku
wcale nie trzeba rezerwowac z duzym wyprzedzeniem
wystarczy dzien wczesniej zadwonic do schroniska
polecam nocleg w schronisku Ziarska Chata - schodzsz ok 2godz. z Rochacza Placzliwego
a nastepnego dnia wracasz pieknym szlakiem przez Banowke, Trzy Kopy, Rohackie Jeziora
W Twoim wieku zdecydowanie: da się. Ale będzie cholernie męczące.
Polecam ominąć Wołowca - od zachodniej strony po trawiastym zboczu prowadzi nieznakowana ścieżka (bezpieczna i bez żadnych trudności), przy podejściu z Rakonia pod Wołowcem jest po prostu odbicie w prawo (nieznakowane). Ominięcie Wołowca pozwoli zaoszczędzić sporo sił - a Rohacze są wymagające, i potem podejście pod Zabrat będzie Cię kosztowało sporo sił.
[ Dodano: 2012-07-09, 10:57 ]
Kilka zdjęć z Rohaczy
Polecam ominąć Wołowca - od zachodniej strony po trawiastym zboczu prowadzi nieznakowana ścieżka (bezpieczna i bez żadnych trudności), przy podejściu z Rakonia pod Wołowcem jest po prostu odbicie w prawo (nieznakowane). Ominięcie Wołowca pozwoli zaoszczędzić sporo sił - a Rohacze są wymagające, i potem podejście pod Zabrat będzie Cię kosztowało sporo sił.
Zgadzam się z tym, że Rohacze są wymagające, nie brakuje trudności technicznych i przede wszystkim wielkiej ekspozycji (niezła przepaść po obu stronach momentami wąskiej grani), ale...
hmmm... nie polecam tego pozaszlakowego trawersu, nigdy z niego nie korzystałem, bo wg mnie niewiele korzyści, a sporo się traci -> ten trawers zmniejsza sumę podejść chyba tylko o ok. 50 m
także to bardzo mało na tle planów wyprawy z sumą podejść > 2000 m w 1 dniu...
zaś sam Wołowiec to bardzo fajna góra (jeden z moich ulubionych szczytów), można tam liczyć na świetną panoramę widokową, np. z tego szczytu efektownie prezentuje się Rohacz Ostry, co od razu nastraja na dalszą wymagającą wędrówkę
PS anika261, udało się zrealizować te plany?
anika261
Wiek: 35 Doczya: 21 Wrz 2011 czyli 4605 dni temu
Niestety Rohacze nadal pozostają niezdobyte. W tym roku podczas pobytu w Tatrach nie miałam zbyt pewnej pogody dlatego wolałam nie ryzykować tak długą wędrówką. Może w przyszłym roku się uda. W każdym razie dziękuję wszystkim za wskazówki.
Nie moesz pisa nowych tematw Nie moesz odpowiada w tematach Nie moesz zmienia swoich postw Nie moesz usuwa swoich postw Nie moesz gosowa w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum